dr Dorota Frączek
„RÓBTA CO CHCETA” – CHWYTLIWE HASŁO CZY ZAGROŻENIE DUCHOWE?
Na Polskim gruncie hasło to pojawiło się dwadzieścia siedem lat temu i dość szybko zajęło zauważalne miejsce w przestrzeni mas mediów. Zaszczepienie tego hasła wśród młodych nie było wielkim zadaniem, bowiem na początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy to Polska ledwie co zrzuciła z siebie jarzmo komunistycznego reżimu hasło „róbta co chceta” mogło się całkiem dobrze kojarzyć. Warto jednak przyjrzeć się mu z bliska.
Czad lub inna trucizna.
Każdy wie, że czad to gaz bezwonny, bezbarwny, czyli bezobjawowy, ale za to bardzo niebezpieczny, żeby nie powiedzieć śmiercionośny. Człowiek, jeśli nie ma zainstalowanego czujnika może szybko paść jego ofiarą. Podobnie i inne trucizny; jeśli człowiek spożyje jakąś truciznę nie wiedzą, że to trucizna (Np. pomyli grzyb jadalny z trującym), to i tak się zatruje. Inaczej mówiąc skutki dotykają człowieka bez względu na jego świadomość. Brak świadomości może, co najwyżej wpływać na odpowiedzialność moralną mniejszą czy żadną, ale nie zniweluje skutków.
Kim był Edward Alexander Crowley?
Człowiek ten urodził się w Anglii w 1875 roku a zmarł 1947 również w Anglii. Był znanym okultystą, alpinistą, szachistą i autorem wielu książek z których większość nawiązywała do wyznawanych przez siebie idei o satanistycznym podłożu. Głównymi hasłami promowanymi przez okultystę były:
Każdy mężczyzna i każda kobieta to gwiazda.
Czyń wedle swej woli będzie całym Prawem.
Miłość jest prawem, miłość podług woli.
Nie ma prawa poza Czyń wedle swej woli.
Por. Liber AL vel Legis Sub Figura CCXX. W: ΘΕΛΗΜΑ: Święte księgi thelemy. Krzysztof Azarewicz (tłum.). Gdynia – Londyn: Lashtal Press, 2009, s. 137-157.
Jednym słowem chodzi o to, że człowiek jest jedynym bogiem. Konsekwentnie z tego wynika, że jedynym prawem jest robienie tego, co się żywnie podoba. Człowiek sam dla siebie jest prawem. Zgodnie z jego myślą człowiek kierujący się swoja wolą w taki sposób, że staje się ona wyznacznikiem prawa a nie wyboru, nie napotka w życiu żadnych przeciwieństw. Wolę swoją, jakakolwiek by ona nie była zawsze i wszędzie będzie mógł realizować nie obawiając się dysonansu z jakimś bogiem. A zatem będzie mógł ją wykonać nawet wtedy, gdy kłóci się to z wolą innych, ponieważ on zawsze jest we właściwym czasie i miejscu, podczas gdy inni ponoszą winę za wchodzenie mu w drogę. Kolejna myśl jeszcze bardziej zachęca do skrajnie egoistycznego usposobienia.
Bądź silny, o człecze! Pożądaj, raduj się wszelkimi rzeczami zmysłu i zachwytu i nie obawiaj się, iż jakiś Bóg za to cię odrzuci. Por. jak wyżej
Sam Aleister Crowley nazywał siebie „wielką bestią 666” i również przez innych jest uważany za jednego z największych satanistów XX wieku.
Na nim wzorowało się wielu artystów a szczególnie z obszaru muzyki. Wielu albo wprost odnosiło się do swojego satanistycznego mistrza albo teksty piosenek są naszpikowane jego hasłami a w szczególności hasłem „Nie ma prawa poza Czyń wedle swej woli”. Wykonawców jest dużo a oto kilku przykładowych: Mudvayne, Jon Lenon, Dawid Bowie, Zespół 311, zespół Unwritten Lav (niezapisane prawo) miał to prawo zapisane na koncertowych koszulkach, gitarzysta z LED Zeppelin umieścił na swojej stronie link do strony poświęconej Crowleyanie.
Hare Kryszna
Jest to sekta założona przez Abhay Charan De w latach osiemdziesiątych. Również religie wschodu uznają tę organizację za sektę. W dokumentach Parlamentu Europejskiego spośród wymienionych najgroźniejszych sekt znajduje się miedzy innymi Hare Kryszna. Członkowie tej sekty za pomocą mantrowania mają osiągnąć stan "nadświadomości” Zwolenników zdobywają często poprzez odczyty i urządzanie degustacji potraw wegetariańskich. Tylko naiwny by twierdził, że na koncertach Woodstock ściśle związanych z osobą J. Owsiaka namioty Hare Kryszna gdzie serwowana jest tania lub darmowa żywność są przypadkowe.
Podaj dalej
W czasie trwania 23 finału WOŚP J. Owsiak wystawił na licytację wiele mówiący przedmiot. Była nim figurka diabła osobiście przez niego pomalowana. Nie byłoby w tym może nic niepokojącego gdyby nie komentarz, jakim obdarzył go J. Owsiak: „To taki mój osobisty diabełek, który potrafi podtrzymać na duchu…Ten piękny diabełek u mnie na biurku, w moim mieszkaniu, przez kilka lat stał obok mnie. Codziennie. Przy tym biurku spędzam dużo czasu. Tam, myślę, tam sobie piszę, tam odpowiadam na różne maile. Jest to taki mój osobisty diabełek”. Cóż to za przedmiot, który potrafi podtrzymać na duchu? Co to za moc i oddziaływanie? Ale na tym jeszcze nie koniec. J. Owsiak wraz z wystawieniem go na licytację miał przesłanie, które wygłosił w następujących słowach: „Na aukcję od serca przekazuję teraz tego diabełka, aby był z wami - rockandrollowy, wesoły – na waszym biurku, na waszym stoliku. Myślę, że warto go potem znowu gdzieś puścić dalej, bo to taki diabełek, który potrafi was podtrzymać na duchu”.
To niewiarygodne, można by rzec ironicznie, że spośród tysięcy przedmiotów wystawianych na aukcji tylko ten jeden miał taki duchowy potencjał.
Na czym siedzi WOŚP?
Jak się okazuje hasło„róbta co chceta” nie jest wcale takie oryginalne, ma bowiem swoje korzenie w satanistycznej literaturze Crowleya. Obecność Hare Kryszna wydaje się w stu procentach wpisywać w satanistyczny klimat bowiem mantrowanie „Hare Kriszna, hare, hare” można przetłumaczyć mniej więcej tak „o boski czarny, boski, boski”, „o boski zły, boski, boski”, albo „o boskie zło, boskie, boskie”„o boska mroczności, boska, boska”.
Na świecie znane jest przykrywanie „innej” działalności, działalnością charytatywną lub artystyczną, choć wyznanie J. Owsiaka przy okazji wyżej wspomnianej licytacji to już nawet nie jest przykrywka. Hasło „róbta co chceta” daleko odbiega nie tylko od chrześcijańskiej myśli, ale nawet od zwykłej przyzwoitości. Nikt, kto musi liczyć się z innymi nie może robić, co chce. Przewrotne jest, gdy niektórzy z hasła o satanistycznym źródle chcą dopatrzeć się dewizy św. Augustyna „Kochaj i rób co chcesz”, która w założeniu swoim ma na uwadze miłość bliźniego.
Nie ma znaczenia czy ktoś w działaniu J. Owsiaka nie widzi niczego więcej niż tylko „przykrywkę”, może ktoś nie chce widzieć nic więcej, to naprawdę nie ma znaczenia. Spożyta trucizna zatruwa nawet wtedy, gdy nie wiemy, że to jest trucizna. Problem w tym, że ta trucizna zatruwa życie duchowe przysparzając wielu przykrych konsekwencji a z duchowych dolegliwości o wiele trudniej się leczy niż choroby ciała.
Zarówno w I części (socjotechniczne czerwone okulary) jak i w II (Róbta co chceta- chwytliwe hasło czy zagrożenie duchowe) pomijam cały niejasny wątek finansowy.
://www.google.com/search?q=owsiak+jerzy&client=firefox-b-d&sxsrf=ACYBGNRvIAIUPQTXMn8SuWSH_4mlnXHq6w:1569008005306&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjFg7mmkuDkAhUO3KQKHZIwAiMQ_AUIESgB&biw=1366&bih=654#imgrc=GZhzZTODS6wT0M: